Niezwykłe złudzenia i szaleństwa tłumów

Wydawnictwo: Maklerska.pl
Kod: TO2687
ISBN: 9788395450532
Data premiery: 2020
Oprawa: miękka
Absolutna klasyka i najczęściej wznawiana książka dotycząca inwestowania. Wspaniała i niezwykle barwna opowieść ... Zobacz cały opis

Niezwykłe złudzenia i szaleństwa tłumów

Absolutna klasyka i najczęściej wznawiana książka dotycząca inwestowania. Wspaniała i niezwykle barwna opowieść o gorączkach spekulacyjnych, jakie wydarzyły się w XVII i XVIII wieku w Holandii, Francji i Anglii. Holenderska tulipomania, w czasie której cebulki tych kwiatów cenione były wyżej niż złoto, kolejne emisje akcji fikcyjnych spółek (także powołanych w celu "urzeczywistnienia przedsięwzięć szlachetnych, choć niewiadomych") wykupywane na pniu przez tłumy we Francji i Anglii pokazują, że rynki finansowe zawsze były domeną namiętności, ryzyka, spekulacji i gwałtownych krachów.

Przykładem panujących wówczas emocji mogą być perypetie człowieka, który uznał w pewnym w momencie ten owczy pęd za wariactwo i wycofał się, biorąc 7 tysięcy funtów zysku, ale później uległ powszechnej gorączce, ponownie kupił akcje i zakończył całą inwestycję ze stratą 20 tysięcy funtów. Istota ludzka jest ułomna, podległa irracjonalnym pobudkom i presji tłumu. A człowiekiem tym był Izaak Newton.

Financial Times uznał tę książkę za jedną z dziesięciu najlepszych książek wszech czasów poświęconych tematyce inwestycyjnej, ale jest to lektura nie tylko dla osób zainteresowanych rynkami finansowymi. Ten esej z pogranicza ekonomii, historii, socjologii i psychologii przeczytają z uwagą wszyscy ci, którzy chcą wejrzeć głębiej w niezmienną, jak się okazuje, naturę ludzką.

Książka została opublikowana w 1841 roku pod tytułem Memoirs of Extraordinary Popular Delusions. Przekład polski oparty jest na wydaniu z 1996, John Wiley & Sons, Inc., obejmującym rozdziały dotyczące spekulacji na rynkach finansowych.

Przedmowa do wydania polskiego

„Najlepsza książka o psychologii zbiorowości i rynkach finansowych”, „Najważniejsza książka dla każdego inwestora”, „Pierwsze miejsce na sporządzonej przez »Financial Times« liście dziesięciu książek wszech czasów poświęconych tematyce inwestycyjnej” – takie laury od wielu już lat zbiera praca Charlesa Mackaya*. Od czasu pierwszego wydania w 1841 roku wznawiana była wielokrotnie, a przedmowy do kolejnych wydań pisali między innymi Peter Bernstein, Norman Stone czy jeszcze w latach trzydziestych znany finansista Bernard Baruch, któremu lektura tej książki pozwoliła podobno zbić fortunę podczas kryzysu giełdowego na Wall Street w 1929 roku. Spośród dzisiejszych sławnych postaci świata finansów także John Templeton uznaje ją za najważniejszy poradnik inwestora.

Niezwykłe złudzenia i szaleństwa tłumów przywoływane są przez komentatorów przy każdym większym zawirowaniu finansowym, a nawet przy okazji zachowań zbiorowych niewiele mających wspólnego ze światem współczesnych finansów, jak moda na żółwie ninja, rosnąca popularność kasyn czy reakcje na pojawienie się komety Halleya*. Przedmiotem opisu Mackaya są wydarzenia z lat 1717–1721 we Francji i Anglii, krajach, które zmagały się z bardzo wysokim zadłużeniem publicznym i ucierpiały na skutek remediów, jakie próbowano zastosować, by uporać się z tym problemem. Francja tych lat to okres regencji Filipa Orleańskiego, który objął rządy w państwie zadłużonym przez Ludwika XIV. W otoczeniu regenta pojawił się wówczas Szkot Law, który nakłonił go do wprowadzenia systemu opartego na papierowym pieniądzu oraz emisji akcji kompanii, która miała się wzbogacić na zamorskim handlu z Luizjaną. Francję ogarnęło szaleństwo zakupów akcji, których cena od wartości nominalnej 500 liwrów doszła do 18 000. Na kolejne subskrypcje akcji zapisywali się wszyscy, także inwestorzy z innych krajów. Zainteresowanie to musiało być dość duże, ponieważ angielski ambasador we Francji słał do swojego kraju prośby, by coś zrobić dla podjęcia rywalizacji z Lawem i zahamowania odpływu kapitału z Anglii.

Mimo że francuska bańka rychło prysła, Anglicy podjęli to wyzwanie i ich kraj ogarnęło podobne szaleństwo nabywania akcji, przede wszystkim Kompanii Mórz Południowych, powołanej dla handlu z hiszpańską Ameryką i redukcji długu publicznego, ale także akcji rozmaitych spółek zakładanych często przez oszustów, którzy korzystali z panującej atmosfery, by wyciągać pieniądze od naiwnych obywateli. Centrum spekulacji przeniosło się do Anglii i teraz tu płynął kapitał z całej Europy. Francuski bankier Martin, kupujący udziały w Kompanii Mórz Południowych, stwierdził melancholijnie: „Skoro wszyscy inni zwariowali, to trzeba ich w pewnej mierze naśladować”*. Ceny akcji wzrosły ponad dziesięciokrotnie, ale także i ten spekulacyjny balon wkrótce pękł, co doprowadziło do bankructwa wielu ludzi i procesów sądowych wytaczanych osobom oskarżanym o przygotowanie całego przedsięwzięcia i świadome manipulowanie kursami akcji Kompanii Mórz Południowych.

O wszechwładzy tego szaleństwa nad umysłami Anglików świadczyć może historia sir Izaaka Newtona. Ten sławny uczony także miał akcje Kompanii Mórz Południowych i sprzedał je w pewnym momencie ze stuprocentowym zyskiem w wysokości 7000 funtów. Ale kurs nadal rósł. Kiedy gorączka związana z masowym kupowaniem tych akcji sięgnęła zenitu, Newton nie wytrzymał i raz jeszcze je kupił, tyle że tym razem na szczycie notowań. Stracił na tym 20 000 funtów i do końca życia nie pozwalał, by wymawiano przy nim nazwę Kompanii Mórz Południowych. To przy tej właśnie okazji wygłosił sławne słowa: „Mogę obrachować ruchy ciał niebieskich, ale nie szaleństwo ludzi”**. Obrachować szaleństwo ludzkie jest rzeczywiście trudno, wiadomo jedynie, że kiedy wielu ludzi kupiło akcje, windując tym samym ceny, to niewielu pozostało chętnych, by je nadal kupować i pchnąć kurs jeszcze wyżej, i w rezultacie doszło do krachu.

Trzecim z kryzysów finansowych opisywanych przez Mackaya jest najbardziej może znany i najwcześniejszy z nich – tulipanomania w Holandii z lat 1634–1637, podczas której ludzie spieniężali cały swój majątek, by kupować cebulki rzadkich tulipanów. I choć dziś można spotkać opinię, że astronomiczne ceny cebulek tych kwiatów były w pełni uzasadnione ze względu na możliwość założenia dzięki nim hodowli, która w przyszłości będzie przynosić duże zyski*, było to z pewnością bezprecedensowe wydarzenie w samej Holandii i całej ówczesnej Europie. Opisy przypadków, w których „rozsądne narody rzucają się w otchłań hazardu i niemal ryzykują swe istnienie” – jak pisał Mackay w przedmowie do drugiego wydania swej pracy – mają nie tylko walor kronikarstwa historycznego, o czym świadczyć może niesłabnąca popularność tych stronic na Wall Street. Masowe emocje ludzkie wyzwalane nadzieją szybkich i łatwych zysków i następujące po nich nieuchronnie spektakularne krachy to zjawiska znane i dzisiaj, by przywołać piramidę Mawrodiego z Rosji czy perypetie związane ze sprzedażą akcji dużego banku na warszawskiej giełdzie. Ten tekst z pogranicza historii, socjologii, psychologii i ekonomii zachowuje swą ważność, ponieważ odsłania niezmienną, jak się raz jeszcze okazuje, naturę ludzką.

Wojciech Madej

DPD Pickup punkt odbioru/ automat paczkowy od 9.99 zł
Paczkomaty Inpost od 13 zł
Punkt DHL Parcelshop od 14 zł
Firma kurierska od 14 zł
Firma kurierska DHL od 14 zł
Kurier DPD od 14 zł
Kurier Inpost od 14 zł
Darmowa dostawa od 159 zł

Brak ocen.

Bądź pierwszy i dodaj opinię.

Dodaj opinię, komentarz lub ocenę:
Nasi klienci wybrali także