I rak ryba

Autor: Milewska Monika
Wydawnictwo: Czarne
Kod: 31353B02608KS
ISBN: 9788381919890
Numer wydania: 1
Format: 13.3x21.5cm
Ilość stron: 256
W PRL-u wszystko miało wymiar polityczny – od czerwonych krawatów po coca-colę i szynkę. Nic dziwnego, że władze Polski Ludowej do ... Zobacz cały opis

I rak ryba, Milewska Monika

W PRL-u wszystko miało wymiar polityczny – od czerwonych krawatów po coca-colę i szynkę. Nic dziwnego, że władze Polski Ludowej do swej polityki i propagandy postanowiły wprząc również zwierzęta. Stonka, żubroń i kryl – z pozoru dzieli je wszystko: wielkość, tryb życia, pochodzenie, środowisko naturalne, a nawet rola, jaką odgrywają w gospodarce i ludzkiej wyobraźni. Żerujący na kartofliskach żuk, krzyżówka krowy z żubrem i mały antarktyczny raczek zostały jednak sprytnie wykorzystane do zbudowania mitycznej opowieści o sile i dobrobycie – stonką straszono i mobilizowano społeczeństwo, żubroń i kryl miały być nadzieją na półki pełne taniej i zdrowej żywności. Apogeum popularności każdego przypadło na inną dekadę: stonka kojarzy się dziś ze stalinowskimi kronikami filmowymi, o eksperymentach nad żubroniem mówiło się entuzjastycznie już za czasów Gomułki, kryl to ukochane dziecko gierkowskiej propagandy sukcesu. Lata osiemdziesiąte zaś to stopniowy schyłek iluzji związanych z socjalistyczną „superżywnością”. PRL coraz częściej staje się przestrzenią nowych interpretacji i kulturowych rozrachunków. Monika Milewska proponuje nowatorskie odczytanie historii powojennej Polski. I rak ryba to nie tylko fascynująca podróż przez kolejne polityczne ekosystemy: od pola kartofli przez Puszczę Białowieską aż po lody Antarktyki. To także opowieść o całej epoce – jej absurdach, paradoksach i niespełnionych obietnicach. „Wydaje się, że żyjemy w czasach, gdy wszystko ma wymiar polityczny. Jednak autorka „I rak ryba” pokazuje, że w czasach słusznie minionych było tak samo. Komunistyczny obóz bohatersko walczył z wrażym amerykańskim najeźdźcą w „osobie” stonki ziemniaczanej, chciał pod czerwonym sztandarem karmić Polaków równie czerwonym befsztykiem z żubronia czy zaspokoić głód białka krylem. Ładny owad lubiący liście ziemniaka, żubr i krowa – rodzice żubronia, a nawet malutki morski skorupiak padli ofiarą politycznych rozgrywek. Ciekawe, dowcipne i zgodne z biegiem ówczesnych wydarzeń. Polecam, tym bardziej że żubroniowa historia wiąże się z moim ojcem Edwardem Sumińskim. Szkoda tylko, że za prawie każde ludzkie działanie zwierzęta płacą najwyższą cenę.” Dorota Sumińska

Milewska Monika
DPD Pickup punkt odbioru/ automat paczkowy od 9.99 zł
Paczkomaty Inpost od 13 zł
Firma kurierska od 14 zł
Firma kurierska DHL od 14 zł
Kurier DPD od 14 zł
Kurier Inpost od 14 zł
Punkt DHL Parcelshop od 14 zł
Darmowa dostawa od 159 zł

Brak ocen.

Bądź pierwszy i dodaj opinię.

Dodaj opinię, komentarz lub ocenę: