Hanna Szumańska-Grossowa. Wiersze i inne fragmenty

Autor: Jan Tomasz Gross
Wydawnictwo: Austeria
ISBN: 9788378665533
Numer wydania: 1
Data premiery: 2022-05-11
Format: 205mm x 120mm
Ilość stron: 170

Moje najwcześniejsze wspomnienie z domu Grossów to pokój Jasia i grupa koleżków (w tym Adam Michnik) planujących gazetkę
... Zobacz cały opis

Hanna Szumańska-Grossowa. Wiersze i inne fragmenty , Jan Tomasz Gross


Moje najwcześniejsze wspomnienie z domu Grossów to pokój Jasia i grupa koleżków (w tym Adam Michnik) planujących gazetkę ścienną. I śmiechy-chichy kto ma zostać redaktorem naczelnym. Następna scena, którą pamiętam ma miejsce w dużym pokoju z fortepianem, tapczanem i dużym stołem pod oknem. Siedzę na krześle przy mniejszym stole bliżej drzwi, naprzeciw mnie w fotelu, ale też przy stole, siedzi mama Jasia, z papierosem i filiżanką kawy przed sobą (a może kieliszkiem czerwonego wina?). Musiałam wpaść zaraz po szkole w mocno zszarpanym fartuszku szkolnym nie pasującym do tej okazji. A mama Jasia rozmawia ze mną jak z dorosłą, nie jak z nieopierzoną nastolatką, koleżanką syna. Rodzice większości bliskich mi rówieśników pracowali poza domem, a kiedy ich spotykaliśmy, byli nieuważni, zawsze zajęci czymś innym. My też raczej ich unikaliśmy. Ona darzyła nas rodzajem przyjaźni. I zaciekawienia. Zadziwiał mnie w ich domu brak hierarchicznej sztywności. Gdy czasami siadałam z nimi do obiadu (przy tym właśnie stole), matka i syn żartowali życzliwie z ojca, osoby, jak na warunki szarej Warszawy, dość ekscentrycznej. Miał pełno dziwacznych przygód – gdzieś się zgubił albo coś zgubił, żona i syn nazywali go Pipsztok, a on się uśmiechał rozanielony. W przeciwieństwie do mamy Jasia, nigdy z nami nie rozmawiał, siedział w małym pokoiku z portretami filozofów i, jak wtedy sobie wyobrażałam, czytał Woltera. Codziennie chodził do kawiarni Świtezianka, bywał tam w określonych godzinach, tak, jak się robiło w Wiedniu, mieście odwiedzanym, gdy był dzieckiem (rocznik 1903). Gdy w 1990r. z emigracji przyjechał do kraju, kelnerka – ta sama co zawsze – spytała go z wyrzutem: „gdzie się Pan przez te lata podziewał?” Ich dom był inny i ona była inna. Przede wszystkim lekka, ironicznie nastawiona do świata. I bardzo dowcipna. Myślałam wtedy, że to trochę z Francji, może dlatego później poszłam na romanistykę. Często w ręku poza papierosem trzymała szczupły tom wierszy. Kiedyś pożyczyła mi jedyny wydany w powojennej Polsce tom wierszy Miłosza. Nie mogę powiedzieć, że doznałam olśnienia, oswojenie się z Miłoszem zajęło mi trochę czasu. Choć jej wiersze (których wtedy nie pokazywała) należały do przed-miłoszowskiej poetyki, był jej bardzo bliski, nie tylko jako poeta. Mieli podobny rodzaj wrażliwości społecznej. Słyszę, jak mówi o swojej alergii na endeków i na faszystów. Z Miłoszem już zostałam, a także z alergią na endeków. Irena Grudzińska-Gross [fragment książki]

Jan Tomasz Gross
Producent / Podmiot odpowiedzalny

Klezmerhojs Sp. z o.o

Szeroka 6
Krakow Polska

Kontakt

E-mail: austeria@austeria.pl

Telefon: 509711448

DPD Pickup punkt odbioru/ automat paczkowy od 9.99 zł
InPost Paczkomat 24/7 od 13 zł
Kurier Inpost od 14 zł
Punkt DHL Parcelshop od 14 zł
Firma kurierska od 14 zł
Firma kurierska DHL od 14 zł
Kurier DPD od 14 zł
Darmowa dostawa od 159 zł

Brak ocen.

Bądź pierwszy i dodaj opinię.

Dodaj opinię, komentarz lub ocenę: